30.12.2013

Wywoływanie filmów czarno-białych

Kiedyś wywoływanie filmów kojarzyło mi się z magią, której tajniki znają tylko nieliczni. Z czasem okazało się, że proces ten jest bardzo prosty. Poniżej opisałem kolejne etapy wywoływania filmu czarno-białego. 
Lista niezbędnych rzeczy:
* koreks - jest to światłoszczelne pudełko, do którego ładowana jest błona fotograficzna. Wypełniane kolejnymi kąpielami chemicznymi w procesie wywoływania filmu,
* wywoływacz - jak nazwa wskazuje, służy do wywołania obrazu utajonego. Ja używam Rodinalu głównie ze względów ekonomicznych. Butelka 500 ml tego wywoływacza wystarczy na ok. 80 filmów, w zależności o pojemności koreksu i proporcji woda:wywoływacz,
* przerywacz -substancja zatrzymująca proces wywoływania oraz oszczędzająca utrwalacz. Zamiast przerywacza można użyć roztworu wody i octu lub bieżącej wody,
* utrwalacz - jego zadaniem jest usunięcie z emulsji fotograficznej niewywołanych bromków srebra oraz zachowanie wywołanego obrazu srebrowego,
* woda destylowana - służy do rozrobienia wywoływacza i utrwalacza,
* termometr - niezbędny do sprawdzania i pilnowania temperatury kąpieli,
* menzurka - potrzebna do odmierzania wywoływacza,
* pojemnik z miarką,
* klipsy do bielizny - niezbędne do powieszenia wywołanego negatywu,
* stoper - potrzebny do odmierzania czasu kąpieli,
* wąż do płukania negatywów.
Pierwszym krokiem jest nawinięcie błony fotograficznej na szpulę koreksu. Nawijanie filmu powinno odbyć się w zupełnej ciemności. Na powyższym zdjęciu znajduje się film Fomapan 100. Po umieszczeniu błony w koreksie należy ustalić jakim wywoływaczem, w jakich proporcjach chcemy wywołać nasz film. Mój film Fomapan 100 naświetliłem na 50 ISO i wybrałem proporcję 1+100. Oznacza to, że na jedną jednostkę wywoływacza przypada 100 jednostek wody. Bardzo pomocą stroną jest Digital Truth, na której znajdziemy setki kombinacji film+wywoływacz.
Następnie należy przygotować wywoływacz. Odmierzyłem potrzebną ilość wody destylowanej i wywoływacza. Zmieszałem ze sobą dwa roztwory i włożyłem je do zamrażalnika, aby wywoływacz osiągnął temperaturę 20*C. 
Przed rozpoczęciem wywoływania warto zastosować wstępne namaczanie filmu przez ok. jedną minutę. Wówczas zostanie rozpuszczona warstwa przeciwodblaskowa, a wywoływacz efektywniej zacznie swoją pracę.
Schłodzony do odpowiedniej temperatury wywoływacz wlałem do koreksu, którym przez pierwsze trzy minuty obracałem co 30 sekund. Następnie w kolejnych czterech minutach, co minutę obracałem koreks. Po zakończeniu wywoływania, wywoływacz należy wylać i rozpocząć proces przerywania. Wywoływanie przerywam bieżącą wodą przez jedną minutę, w podobny sposób do wstępnego namaczania.
Trzecim etapem jest utrwalenie wywołanej błony fotograficznej. Do koreksu wlewamy utrwalacz, co jakiś czas nim obracając. Następnie należy zlać do pojemnika utrwalacz i wypłukać film. Można to zrobić na dwa sposoby:
a) należy otworzyć koreks i strumieniem wody z kranu przez ok. 40 minut płukać wywołany film,
b) można wykorzystać specjalny wąż, co skraca płukanie do 20 minut.
Na zakończenie do koreksu z filmem można wlać roztwór Fotonalu, dzięki któremu na wysychającym filmie nie pojawią się zacieki.
Po zawieszeniu filmu należy ściągnąć nadmiar wody palcami.
Suchy negatyw tniemy i chowamy do koszulki. Następnie ruszamy do ciemni i robimy odbitki lub skanujemy film :)



15.12.2013

Polski sprzęt fotograficzny - Start

Dziś chciałbym rozpocząć serię postów dotyczących polskiego sprzętu fotograficznego. Nie ma on tak wielkiej historii jak niemiecki czy amerykański, ale warto zapoznać się polską myślą optyczno-fotograficzną.
Na początku zaprezentuję najpopularniejszą polską lustrzankę dwuobiektywową Start. Poniższe zdjęcie przedstawia pierwszy model "Start I", który był studialnym, unikatowym egzemplarzem, wyprodukowanym zaledwie w ilości pięciu sztuk.

Pierwszą seryjnie produkowaną dwuobiektywową lustrzanką, był produkowany w latach 1954-1960 Start. Aparat wyposażono dwa obiektywy Euktar. Obiektyw zdjęciowy to trójsoczewkowy tryplet o ogniskowej 75 mm i jasności 3,5 Maksymalnie przysłonę można domknąć do 22. Aparat posiada migawkę centralną z możliwością ustawienia następujących czasów ekspozycji: B, 1/10, 1/25, 1/50, 1/100, 1/200.
W latach 1960-65 produkowano drugą wersję lustrzanki dwuobiektywowej o klatce 6x6 - Start II. W porównaniu z poprzednim modelem nieznacznie zmienił się zakres ekspozycji: B, 1/10, 1/25, 1/50, 1/100, 1/250. Zastosowano również składaną korbkę do szybkiego przesuwu filmu, a także zastosowano mechanizm blokady multiekspozycji. Nowinką w porównaniu z poprzednim modelem był licznik zdjęć.
Kolejnym modelem był produkowany w latach 1960-1967 Start B. Była to uboższa wersja Starta II, w której zabrakło składanej korbki do zwijania filmu oraz zrezygnowano z licznika zdjęć. 
Następnie w latach 1967-70 miała miejsce produkcja aparatu Start 66. W porównaniu z poprzednimi modelami zmienił się wygląd aparatu. Obiektywy Euktar zastąpiono Emitarami o jasności 3,5 i ogniskowej 75 mm. Zastosowano nową migawkę z następującymi czasami ekspozycji: B, 1/15, 1/30, 1/60, 1/125, 1/250. Do Starta 66 wyprodukowano nasadki makro zarówno na obiektyw zdjęciowy jak i celowniczy. Ta druga miała za zadanie korekcję paralaksy.
Ostatnim modelem polskiej dwuobiektywowej lustrzanki był Start 66S. Do aparatu ponownie dodano licznik zdjęć, jednak zabrakło składanej korbki oraz blokady ekspozycji.
Start nie zrobił karieru wśród zawodowych fotografów, jednak z powodzeniem był używany przez fotoamatorów. Osobiście fotografowałem Startem 66 i wspominam go dobrze.

Zdjęcia pochodzą z książki M. Maszczaka "Polski sprzęt fotograficzny."

28.03.2013

Samotna kobieta

Jedno z moich ulubionych zdjęć, które zrobiłem obok Dworca Centralnego. Fotografowanie przy długich czasach naświetlania zawsze sprawia mi dużą frajdę.
Zenit 11 + Pentacon 50mm. Film: przeterminowana Tacma 64.

18.02.2013

Wolskie zakamarki I


Dziś rozpoczynam serię zdjęć wolskich zakamarków. Poniższe zdjęcie zostało zrobione w kamienicy przy ulicy Łuckiej 10. Niestety, budynek nie jest już zamieszkany i nie ma możliwości wejścia do środka. Zapewne czeka go rozbiórka.

Canon 450d + Samyang 8 mm

9.02.2013

Polaroid Pathfinder 110A - przeróbka na 9x12 cz.2

Kasety zamówione na allegro już przyszły, więc nadszedł czas żeby skonstruować holder właśnie na kasety  i matówkę. Przy okazji sprawdziłem w jakim stanie jest sprzężony dalmierz. I ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu wszystko z nim w porządku. Plamka jest dobrze widoczna, a sam dalmierz nie wymaga wyjustowania. Do testów zamiast matówki użyłem kalki technicznej. 


16.01.2013

Polaroid Pathfinder 110A - przeróbka na 9x12 cz.1

Pewnego dnia otrzymałem ten aparat w prezencie. Od razu zrobił na mnie duże wrażenie, ponieważ był to pierwszy aparat Polaroid w mojej małej "kolekcji". Seria Polaroid Pathfinder była produkowana w latach 1950-64. Model 110A wyposażony jest w migawkę Prontor SVS z przedzialem czasów 1 - 1/300 + B. Obiektyw jaki zamontowano w tym aparacie to Rodenstock Ysarex 127 mm o jasności f/4.7 z przedziałem przysłon 4.7 - 45. Ponadto aparat został wyposażony w sprzężony dalmierz.



Niestety moja radość z otrzymanego prezentu nie trwała długo. Aparat okazał się niesprawny, a mianowicie obiektyw nie trzymał czasów i pokrętło służące do zmiany przysłony nie spełniało swojej roli. W taki oto sposób aparat  wylądował w szafie na długie miesiące.

Dopiero po jakimś czasie przypomniałem sobie o nim i postanowiłem poszukać informacji na jego temat w internecie. Co się okazało, wiele osób dokonało przeróbki swojego Pathfindera, czy to na średnioformatowe negatywy, czy też na błony cięte 9x12 cm. Doszedłem do wniosku, że szkoda aby aparat leżał bezużyteczny w szafie i postanowiłem przywrócić go do życia, a wybór padł na błony cięte formatu 9x12 cm.

Niestety nie mam takich zdolności manualnych które pozwoliłyby mi na naprawę obiektywu, dlatego też oddałem go do serwisu. Wybór padł na serwis Foto Naprawa pana Sylwestra Gecyngiera przy ulicy Lewartowskiego 5 w Warszawie. Jego właściciel okazał się bardzo sympatycznym i znającym się na rzeczy specjalistą i po niecałym tygodniu otrzymałem obiektyw trzymający czasy wraz ze sprawną przysłoną.


Powyżej zdjęcie przedstawiające aparat w całej okazałości. Po znalezieniu kaset 9x12 cm rozpocznę budowę holdera na kasety oraz matówkę.

10.01.2013

Warsaw Skyscrapers

Po dłuższym przywiązaniu do łóżka z powodu choroby w końcu wybrałem się na spacer z aparatem. Padający śnieg z deszczem nie przeszkodził mi z fotografowaniem mojej warszawskiej Woli.
Na pierwszych dwóch zdjęciach znajduje się Warsaw Trade Tower, drugi po Pałacu Kultury i Nauki najwyższy budynek w Warszawie wybudowany w latach 1997-1999 przez firmę Daewoo.
Kolejne dwa zdjęcia przedstawiają hotel Hilton. 



Na zdjęciu po lewej stronie jest Hotel Westin. Budynek ma 92 metry wysokości, a koszt jego budowy wyniósł blisko 80 mln euro. Bardzo efektownie wygląda oświetlana nocą tuba w której znajdują się panoramiczne windy. Z kolei na zdjęciu po prawej stronie znajduje się wieżowiec Rondo 1. Budynek powstał w latach 2003-2006. Ciekawostką związaną z tym wieżowcem jest fakt, że po wybudowaniu drugiej linii metra zostanie on bezpośrednio połączony ze stacją Rondo ONZ.


Ostatnie zdjęcie przedstawia wybudowany w 2000 roku PZU Tower. W tym miejscu stał niegdyś główny budynek Gminy Żydowskiej w Warszawie, który w katach 50' został zburzony.



6.01.2013

Kamieniołom Liban

Wyjazd do Krakowa z moją dziewczyną pogoda starała się popsuć od samego początku. Okropna plucha, zimno, nic tylko nie wychylać nosa na dwór. Jednak z uwagi na to, że uwielbiamy spacery i szkoda byłoby zmarnować wyjazd na siedzeniu przed telewizorem, ruszyliśmy w miasto. Jednym z mniej popularnych miejsc które odwiedziliśmy był Kopiec Krakusa, z którego to rozciąga się panorama miasta i widok na dawny Kamieniołom Liban. 
450d + 18-55 mm
Jest to teren należący niegdyś do "Krakowskich Wapienników i Kamieniołomów S.A.". W czasie II wojny światowej znajdował się tutaj obóz pracy Służby Budowlanej. Natomiast w 1993 roku kręcono tutaj sceny do filmu "Lista Schindlera", a widoczne na zdjęciu elementy stanowiły część jego scenografii. 

1.01.2013

Ciekawostki #1

Coraz mniej negatywów na rynku pobudza kreatywność. Jeden z użytkowników forum APUG postanowił zbudować maszynę do robienia negatywów:

Źródło: http://www.flickr.com/photos/dark_orange/2042501949/in/set-72157603226919391/


Link do całej galerii i forum: LINK , LINK.